-

deszcznocity

Gruba pomylka - cz XI

Uwage amerykanskiego establiszmentu na zagadnienie "zdrowego odzywiania sie" skierowala medialna kampania/nagonka opisujaca pogarszajacy sie stan zdrowia prezydenta Dwight'a Eisenhower'a , ktorego jak pamietamy z poprzednich odcinkow, porady lekarzy (zakazujace wszelkiego tluszczu w diecie) zamiast do wyzdrowienia doprowadzily do szeregu zawalow i zgonu. Przemysl spozywczy szybko zrozumial, ze finansujac i/lub wplywajac u zrodla na "nauki zywieniowe" moze wykorzystac dziejowa szanse. W latach piecdziesiatych i na poczatku lat szescdziesiatych ubieglego wieku Narodowy Instytu Zdrowia oraz przemysl spozywczy (incognito lub nie) w USA zaczal wykladac coraz powazniejsze srodki finansowe na "zapobiezenie epidemii zawalow serca wsrod czterdziesto- i piecdzisieciolatkow". Uniwersytety polnocnego-wschodu - Harvard, Yale, Columbia, Rockefeller, Pensylvania zaczely otwierac katedry nauk zywieniowych by wkrecic w te rurke swoj kurek. Akademicy wywodzacy sie z tych uczelni - Jean Mayer, Fred Stare, Jules Hirsch, George Bray, Theodore Van Italie, Albert Stunkard, George Cahill, Phillip White przejeli narracje Harry Newburgh'a ("grubasy same sa sobie winne") i zaczeli swoje badania od tej hipotezy. Jako, ze pole bylo stosunkowo nowe, a granty i dotacje , po ktore mozna bylo sie "schylic", zaczely plynac szerokim strumieniem, powstal swoisty uklad zamkniety - kazdy zainteresowany sie z kazdym znal, kazdy kazdego promowal i wychwalal jako autorytet. Van Italie i Stunkard to koledzy ze studiow na Columbii; Mayer i Stunkard pracowali razem na Harvardzie nad zagadnieniami glodu; promotorem White'a na Harvardzie byl Mayer, dziekanem byl wtedy Fred Stare, ktory sam w 1956 objal posade sekretarza Amerykanskiej Rady Medycznej ds. Zywnosci i Odzywiania oraz kolumnisty w sekcji dotyczacej nauk zywieniowych najpoczytniejszego czasopisma medycznego JAMA. Gdy White rowniez zasiadl ww. Radzie, dokopotowal do niej Van Italie'ego. Fred Stare zalozyl w 1942 czasopismo nt. zywienia - Nutrition Reviews i byl jego redaktorem do 1968 roku, kiedy to schede po nim przejal Hegsted. W 1982 roku czasopismo wykupil Miedzynarodowy Insytut Nauk Przyrodniczych (zalozony w 1978 roku przez wiceprezesa Coca-Coli). Kazdy z nich zamieszczal artykuly w tym i innych czasopismach naukowych, jeden drugiemu robiac korekty i recenzje tekstow. Jak mowiono w srodowisku: Mississippi to dluga i gleboka rzeka.

ZADEN z ww. osob (poza Stunkardem, ktory byl psychiatra i mial do czynienia z zaburzeniami odzywiania u swoich pacjentow) nie mial absolutnie zadnego doswiadczenia nie mowiac o specjalizacji w leczeniu pacjentow z otyloscia, nie mowiac o chorobach wiencowych. Wiecej, Fred Stare i Philip White nigdy nie studiowali zagadnienia otylosci. Stunkard mogl poszczycic sie opublikowaniem swoich obserwacji, ze otyli rzadko traca na wadze, a jesli juz, to i tak nie sa w stanie nowej wagi utrzymac. Gdy Van Italie zapytal kiedys Mayer'a dlaczego nie studiuje niemieckojezycznych prac z dziedziny metabolizmu i otylosci, ten ostatni odparl , ze nienawidzi Niemcow i ze cieszy sie, ze udalo mu sie chociaz paru zastrzelic w trakcie wojny. Van Italie i Bray odpowiadaja za nagonke medialna na Dr Atkinsa (ktory zaczerpnal inspiracje z Pennington'a) i za gebe jaka przyprawiono na calym swiecie tluszczom odzwierzecym. Van Italie, ktory pod koniec lat 50tych byl ordynatorem kardiologii w szpitalu Sw. Lukasza w Nowym Jorku, nie mogl sobie podarowac, ze jego niegdysiejszy "tepy" lekarz rezydent Atkins dorobil sie fortuny na leczeniu "sercowcow" swoja niskoweglowodanowa dieta. Nie mogl przebolec, ze Atkins odniosl sukces bez dotacji. Sam Van Italie dostal w 1974 roku dotacje rzedu kilkuset tysiecy dolarow od Narodowego Instytutu Zdrowia na walke z otyloscia. Cala ta smietanka naukowa byla w czyjejs kieszeni - np: katedra nauk zywieniowych Harvard'u za kadecji Fred'a Stare'a dostala skromna dotacje pieciu milionow dolarow na wybudowanie nowego kompleksu budynkow. W przyplywie szczerosci przyznal, ze ponad milion dolarow z tej kwoty wplynelo od General Foods Corporation - producenta m.in. platkow sniadaniowych i slodzonych napoi orzezwiajacych w proszku. Nawet po tym, jak Stare przeniosl sie do polityki, wielkie koncerny takie jak Oscar Mayer (producent hot-dogow), Coca-Cola czy Narodowe Stowarzyszenie Producentow Napoi Gazowanych dalej sponsorowaly harwardzka katedre zywienia. Wszystkim na reke bylo propagowanie tezy Ancel'a Keys'a, ze jedzenie tluszczu nie dosc , ze tuczy, to powoduje choroby ukladu krwionosnego i zawaly serca.

Jednym z czworki zalozycieli Amerykanskiego Towarzystwa Kardiologicznego byl Robert Halsey, ktory w roku 1919 pracowal w nowojorskiej klinice razem z Blake'em Donaldson'em. Ten ostatni by zbic wage "sercowcow", probowal na swoich pacjentach pol-glodowek. Nie przynosilo to ku jego frustracji zadnych rezultatow. Bedac kiedys w slynnym nowojorskim Muzeum Przyrody wdal sie w pogawedke z rezydentem antropologiem, ktory powiedzial mu, ze w czasach prehistorycznych ludzie zywili sie przede wszystkim najtlustszym miesem, jakie udalo sie upolowac. Ta rozmowa oraz medialne doniesienia o eksperymencie Stefanssona przekonaly go do zmiany sposobu odzywiania swoich pacjentow. Metoda prob i bledow doszedl do utalenia , ze najkorzystniej dziala dieta oparta na zasadzie trzy czesci miesa na jedna czesc tluszczu oraz zakazie spozywania wszelkiego cukru, maki, alkoholu oraz skrobii. Dozwolona byla "hotelowa" porcja owocow lub jeden ziemniak dziennie. Podczas swojej kariery przez jego klinike przewinelo sie ponad siedemnascie tysiecy pacjentow. Donaldson twierdzil, ze nie chudli tylko ci, ktorzy nie trzymali jego diety. Okreslal ich mianem "chleboholikow". Wynikami jego pracy zainteresowal sie Frank Evans , ktory zoragnizowal w jednym z nowojorskich szpitali konferencje medyczna poswiecona zagadnieniu diet niskoweglowodanowych. Jednym z gosci rzeczonej konferencji byl Alfred Pennington, ktory po II wojnie swiatowej zasiadl w radzie nadzorczej korporacji DuPont jako dyrektor medyczny - zaniepokojony otyloscia i epidemia atakow serca wsrod swojej kadry zarzadzajacej, dyrektor DuPont George Gehrman zlecil Penningtonowi zajecie sie problemem. Pennington zalecil dwudziestu dyrektorom oddzialow diete Donaldson'a. Na efekty nie trzeba bylo dlugo czekac - ludzie schudli miedzy 4 a 25 kg. Kazdy z dyrektorow byl zdziwiony faktem, ze pomimo, iz jest na diecie, nie odczuwa glodu pomiedzy posilkami. Ponadto byli zdziwieni, ze nie musieli liczyc kalorii. Wiecej, przecietnie spozywali ich okolo 3000 dziennie. W 1952 roku, w dwa lata po tym doswiadczeniu, Pennington zostal zaproszony przez Marka Hegsteda z Harvardu na male sympozjum dotyczace otylosci, by wyglosil prelekcje przedstawiajac swoj "eksperyment" i jego efekty. Rok pozniej Anglicy, podazajac za trendem z Ameryki otwieraja w Londynie na koledzu im. Krolowej Elzbiety pierwszy w Europie wydzial nauk zywieniowych, na ktorego czele stanal John Yudkin. Jak pamietamy z poprzednich odcinkow, Yudkin dowiodl eksperymentalnie, ze to nadmierne spozycie weglowodanow doprowadza do chorob serca, czym narazil sie tak wielu kolegom po fachu , ktorzy finansowani przez koncerny spozywcze i producentow cukru, najpierw go zdyskredytowali a pozniej calkowicie zamilczeli. Tego samego bledu, co Yudkin, nie popelnil profesor medycyny na uniwersytecie Stanford'a Gerald Reaven.

W 1966 roku Reaven opublikowal wraz z kolegami wyniki swoich przelomowych badan nad wplywem wysoko- i niskoweglowodanowych diet na poziomy glukozy, insuliny i trojglicerydow we krwi. Z badan jasno wynikalo nie tylko, ze poziom trojglycerydow rosl wraz ze wzrostem ilosci glukozy i insuliny, ale takze ze cholesterol calkowity MALAL przy diecie wysokotluszczowej (83% tluszczu w diecie), a ROSL przy diecie wysokoweglowodanowej (85% weglowodanow w diecie). Innymi slowy, juz w 1966 Reaven wiedzial, ze wysokie spozycie weglowodanow, prowadzi do zwiekszenia produkcji insuliny, co prowadzi do zwiekszenia produkcji trojglycerydow. Swoja uwage skierowal na produkcje trojglicerydow - rok pozniej udowodnil, ze im wiecej trojglicyrydow produkuje watroba, tym wieksza ich koncentracja w krwiobiegu ORAZ ze stezenie trojglicerydow w krwiobiegu jest liniowo skorelowane ze stezeniem insuliny we krwi. Reaven doskonale wiedzial co to oznacza, poniewaz juz w 1959 roku Margaret Albrink i Evelyn Man udowodnily, ze wysokie stezenie trojglicerydow jest zapowiedzia choroby wiencowej i atakow serca. Te same autorki w 1963 uwienczyly trzydziesci lat badan nad trojglicerydami u chorych na cukrzyce wydaniem swego rodzaju podsumowania, gdzie wyraznie widac to, do czego Reaven doszedl trzy lata pozniej, mianowicie: im wiecej tluszczu w diecie, tym stezenie trojglicerydow we krwi mniejsze:

W 1967, rok po odkryciach Reaven'a, amerykanski lekarz Peter Kuo opublikowal swoje badania nad pacjentami z hipertrojglicerydemia, w ktorych potwierdzal odkrycie tego pierwszego,  ze w zaleznosci od stopnia wrazliwosci danej osoby na wyrzut insuliny , spowodowany spozyciem posilku weglowodanowego, mozna okreslic stopien podatnosci na hipertrojglicerydemie. Kuo doszedl rowniez do tych samych wnioskow co Yudkin - cukier spozywczy "podbija" trojglicerydy bardziej niz skrobia oraz ze ograniczenie weglowodanow w diecie obniza trojglicerydy oraz moze rowniez obnizyc cholesterol calkowity.

Siedem lat pozniej, Reaven powrocil do swoich badan nad trojglicerydami, tym razem w kontekscie insuliny - zaczal mierzyc poziom opornosci organizmu na wyrzut insuliny po spozyciu posilkow bogatych w weglowodany. Z badan wynikalo, ze poziom opornosci organizmu na wyrzut insuliny jest proporcjonalny do wystepowania wysokiego poziomu trojglicerydow we krwi. Innymi slowy, im bardziej czlowiek jest insulinooporny, tym wiecej insuliny produkuje, tym wiecej trojglycerydow w krwiobiegu, tym wieksze ryzyko chorob ukladu krwionosnego i zawalu serca. Jego kolejne badania nad wplywem wysokowglowodanowej diety u pacjentow z cukrzyca typu II potwierdzaly jej negatywny wplyw na poziom trojglicerydow. W 1987 pisal, ze zalecenia dietetyczne Amerykanskiego Stowarzyszenia Diabetologicznego (dieta niskotluszczowa) sa szkodliwe dla pacjentow cierpiacych na cukrzyce typu II. Reavena dzielil tylko jeden pomyslny cykl badan od potwierdzenia jego przypuszczen - ze chroniczne spozywanie diety bogatej w cukier, make, skrobie i wszystkie inne latwoprzyswajalne weglowodany prowadzi do szeregu zaburzen metabolicznych - otylosci, nadcisnienia tetniczego, cukrzycy, hipertrojglycerydemii , chorob wiencowych serca - zespolu cech ktore nazwal Syndromem X. Tymi badaniami bylo naukowe pokazanie wplywu zmiany diety z tej opartej w 40% tluszczu i 45% weglowodanow (stardardowa amerykanska dieta od lat 50tych ub. wieku) na ta oparta na o wiele mniejsza ilosc weglowodanow w diecie. Nie odwazyl sie jednak tego zrobic, bo choc wiedzial, ze jego odkrycia moga mu przyniesc Nagrode Nobla, to wiedzial, ze najprawdopodobniej zamiast niej skonczy tak , jak Yudkin - straci dotacje , wyleci z uczelni z wilczym biletem i zostanie zdyskredytowany przez swoje srodowisko. Czy ten strach byl uzasadniony?

Pamietacie Dr John Harvey Kellogg'a - tego , co wymyslil platki sniadaniowe. Tego, co pracowal jako lekarz w sanatorium stworzonym przez adwentystow dnia siodmego, leczac swoimi wegetarianskimi, niskotluszczowymi eksperymentami kulinarnymi swoich pacjentow? Otoz jego zona Ella Eaton Kellogg zalozyla przy sanatorium szkole gospodarstwa domowego, gdzie uczyla swe adeptki podstaw dietetyki wg zalecen ww. sekty. W misji tej pomagala jej Dr Kate Lindsay - pionierka ruchu wegetarianskiego opartego na zasadach zywienia wg doktryny rajskiego ogrodu (wg widzen proroczki zalozycielki zboru adwentystow dnia siodmego - Ellen G White). Najbardziej znana adeptka i absolwentka Akademii Zywienia i Dietetyki przy sanatorium Battle Creek byla Lenna Frances Cooper. To wlasnie Lenna Frances Cooper ukula i rozpropagowala swoja ksiazka kucharska z 1917 roku powiedzenie: "sniadanie jest najwazniejszym posilkiem w ciagu dnia" i fraze "zbalansowana dieta". Spod jej opieki wyszlo ponad 500 dietetykow uczacych sie w Akademii. Lenna Copper wspolzalozyla Amerykanskie Stowarzyszenie Diabetologiczne, byla jego wiceprezydentem oraz 14stym prezydentem w 1938 roku. Lena Cooper zostala pierwszym dietetykiem w amerykanskiej armii, sluzyla w amerykanskiej Naczelnej Radzie Lekarskiej i stworzyla departament dietetyki przy Narodowym Instytucie Zdrowia.

Innym bardzo waznym adwentysta byl Dr. Harry W Miller, ktory pracowal jako lekarz misjonarz w Chinach, wyslal swoim wspolwyznawcom nasiona soi celem przprowadzenia eksperymentow nad mozliwoscia skomercjalizowania i szerokiego zastosowania soi (w koncu skads ci wegetarianie musieli czerpac bialko). W 1922 Maddison Foods (producent zywnosci nalezacy do adwentystow) wyprodukowal pierwszy produkt sojowy - konserwe sojowa miesopodobna. W 1931 zaczeto produkowac mleko sojowe, tofu i make sojowa. Do adwentystow w 1938 dolaczyl U. D. Register, chemik spozywczy, ktory zostal zatrudniony w Maddison Foods. Dr. Harry Miller wymyslil mleko sojowe (Soyalac) dla niemowlat i udalo mu sie przekonac Amerykanskie Stowarzyszenie Lekarzy do zaakceptowania i rekomendowania tegoz jako hipoalergicznego substytutu dla mleka krowiego tym samym przyczyniajac sie do jego rozpropagowania - lekarze zaczeli ow mleko przypisywac na recepte. W ciagu swojego zycia Dr Harry Miller utworzyl kompleksow sanatoryjnych , z ktorych kazde mialo wlasny zbor, wydawnictwo, szkole i fabryke przetworstwa soi. W 1969 roku U. D. Register przemawial na konferencji ds. zywienia w Bialym Domu gdzie rozwodzil sie nad zaletami wegetarianizmu. To samo w 1972 na walnym zgromadzeniu Amerykanskiego Stowarzyszenia Diabetologicznego.

W 1981 roku adwentystka Kathleen Zober zostala prezydentem rzeczonego stowarzyszenia i w ciagu pierwszego roku jej prezydentury ADA wydalo pod swoimi auspicjami pierwszy material o diecie wegetarianskiej. W 1988 roku wegetarianizm zostal publicznie poparty i zaakceptowany przez ADA.

Wspomniany tu juz wielokrotnie dziekan harwardu Frederick Stare byl promotorem pracy doktorskiej na temat (coz za koincydencja) pozytywnego wplywu wegetarianizmu na ludzkie zdrowie - Dr Mervyn'a Hardinge'a - innego ewangelisty adwentystow dnia siodmego. Hardinge byl przez 11 lat dziekanem uniwersytetu Loma Linda gdzie uczyl i ewaneglizowal sluchaczy. Sam Stare wraz z Hegstedem w zamian za "dotacje" od przemyslu cukrowego dyskredytowali w czasopismach naukowych kazda wzmianke i artykul naukowy , ktory kierowal uwage na negatywny wplyw cukru i przetworzonych weglowodanow na zdrowie ludzkie. Ten ostatni byl w 1977 roku odpowiedzialny za sporzadzenie na polecenie senackiej komisji McGoverna "Celow Zywieniowych dla USA" - oficjalnego dokumentu rzadowego rekomendujacego wytyczne zywieniowe dla Amerykanow, a tym samym calego swiata, opierajacego diete na spozywaniu wiekszej ilosci owocow, zboz i warzyw jako efektywnego sposobu zapobiegania cukrzycy, zawalom serca i innym chronicznym dolegliwosciom.

Aha, tutaj sponsorzy American Diabetes Association:

Ciag dalszy nastapi

Mervyn Hardinge - zrodlo

Dr Harry Miller - zrodlo

Dr Robert Atkins - zrodlo

Prof. Gerald Reaven - zrodlo

Lenna Frances Cooper - zrodlo

 



tagi: choroba  cukier  dieta  tluszcz  weglowodany  cholesterol  covid  yudkin  harvard  cukrzyca  insulina  trojglycerydy  zawal serca  stare  ada  mississippi  eisenhower  low-fat  low fat  high carb  high-carb  hegsted  dr. harry w miller  maddison foods  ellen g white  lenna frances cooper  kathleen zober  mervyn hardinge 

deszcznocity
23 grudnia 2020 21:25
20     2511    12 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

S80 @deszcznocity
24 grudnia 2020 07:50

Ciekawe czy znane są dane na temat samej tylko liczby zgonów spowodowanych przez napoje gazowane typu coca-cola i pepsi. Mogłyby zainteresować Ewarysta Fiodorowicza, który chwali się organizowaniem kampanii reklamowej dla tego cichego zabójcy, działającego prawdopodobnie od tego czasu także w Polsce. 

zaloguj się by móc komentować

chlor @deszcznocity
24 grudnia 2020 10:25

Odwieczna walka koncernów żywnościowych o to jakie mają być proporcje między białkiem, tłuszczem, i węglowodanami i z jakich źródeł należy je pobierać. Walka toczona rękami przekupionych naukowców.

 

zaloguj się by móc komentować

olo @S80 24 grudnia 2020 07:50
25 grudnia 2020 10:28

u mnie, coca cola swietnie sie nadaje przy hipoglikemii i ogolnie do szybkiego podbicia cukru

zaloguj się by móc komentować

Brzoza @deszcznocity
30 grudnia 2020 12:07

Dziękuję Panu bardzo Deszcznocity:) Od dłuższego czasu nabrzmiewa mi brzuch. Nic nie ćwiczę, bo mnie staw biodrowy bolał i mi się nie chce i jem jak odkurzacz, często niezbyt zdrowe, dużo chleba. Ostatnio doszło czucie się słabo jak nigdy. Przed Świętami wygoglowałem sobie - dla wzrostu 190 - max waga to 90 i się zważyłem - 94 - nadwaga plus złe samopoczucie. Od jakiegoś czasu nieśmiałe ćwiczenia wymagały o wiele więcej wysiłku i niemal heroizmu :) Teraz rozumiem grubasów, jak Oni/my:) mają trudno. Zainspirowany najbardziej tymi niemieckimi Naukowcami sprzed wieku i chudnięciem cesarza Bismarka od 4 dni jem tylko mięso(pierwsze dwa jadłem nie do wygaśnięcia głodu, ale z górką na obżarstwo (dużo ryb, pieczeń mięciusieńką z szybkowaru jaką sobie robiliśmy do chleba, a teraz "tylko" klocek pieczeni bez niczego i z przyjemnością :) )(zero ciast, zero niemal ćwiczeń, ssanie czuję dopiero teraz jak zacząłem jeść boczek twardy i przez to mało - ale wypycham sobie jelita wodą i przez godzinę czuję się normalnie syty. W mięsnych w okolicy nie ma golonek czy nóżek - nigdy tego nie jadłem - chcę spróbować:):) (Zainspirowany też opowieścią Pana Maciejewskiego o swoim Ojcu - jak z "religijnym skupieniem" zasiadał nad parującą i z chyba fuj włosami golonką :):) ). Wczoraj się zważyłem - 90kg (waga sprawna). Dziś też - 89kg!!!! Butla 5l uciekła ze mnie w 4 dni bez wysiłku, ćwiczeń, potu i prawie zero wyrzeczeń, ale brzuch dalej rozepchany. Strzelam, że to uciekło jakieś otłuszczenie z organów wewnętrznych, żył?

zaloguj się by móc komentować

maria-ciszewska @Brzoza 30 grudnia 2020 12:07
30 grudnia 2020 12:43

Mogła też zejść woda związana glutenem i innymi śmieciami. Uważać z włosami - ślepa kiszka! Golonkę warto porządnie ogolić :) A wszelkie nóżki, golonki, salcesony i kaszanki można kupić na targowiskach.

Swoją drogą - nadwaga 4 kg to żadna nadwaga.

zaloguj się by móc komentować

Brzoza @maria-ciszewska 30 grudnia 2020 12:43
30 grudnia 2020 12:48

Dziękuję.

Połączona z złym samopoczuciem już tak.

zaloguj się by móc komentować

maria-ciszewska @Brzoza 30 grudnia 2020 12:48
30 grudnia 2020 13:30

No tak, wszystko jest względne. Zdrówka :)

zaloguj się by móc komentować

deszcznocity @Brzoza 30 grudnia 2020 12:07
1 stycznia 2021 00:12

Prosze sobie kupic ksiazke The Real Meal Revolution albo The New Atkins Diet. Autorzy tej drugiej dwa lata temu dowiedli naukowo, ze dieta ubogoweglowodanowa mozna odwrocic insulinoopornosc (glowny problem przy cukrzycy typu II). Wspolautorem tej pierwszej jest Profesor Noakes. Tutaj nie ma zadnej filozofii - ruch i liczenie kalorii to jest droga donikad. Jedzenie tlustego miesa (najlepiej baranina, wolowina) i podrobow (watrobka!, serca, nerki), rosol na kosciach wolowych codzien i tylko zielone i biale warzywa (rosnace nad ziemia) i schudnie Pan bardzo szybko. Na poczatku schodzi z czlowieka woda, dlatego wazne jest picie rosolu i solenie miesa (nerki przestaja kurczowo trzymac wode, obniza sie cisnienie krwi rowniez). Prosze sobie zrobic przysluge i odpuscic sobie make, cukier i skrobie. Owoce tez na czas jakis. Jak juz pan schudnie, to sobie pan bedzie dokladac owocow, to sobie pan zobaczy czy tucza, czy nie.

zaloguj się by móc komentować

deszcznocity @maria-ciszewska 30 grudnia 2020 12:43
1 stycznia 2021 00:15

Tak, to woda pierwsza schodzi. Byle nie jest kur ani indykow. Jak pisal Stefansson: "najchudsze mieso rzucalismy psom". Zreszta nasza szlachta nigdy szczegolnie nie gustowala w drobiu.

zaloguj się by móc komentować

Brzoza @deszcznocity 1 stycznia 2021 00:12
1 stycznia 2021 01:04

Dziękuję :-)

Białe warzywa rosnące nad ziemią?

zaloguj się by móc komentować


Brzoza @deszcznocity
1 stycznia 2021 02:23

Tak na marginesie - okładka "The Real Meal Revolution" wygląda jak z sztampowej propagandy Armi moskiewskiej, gdy była mocno wspierana przez tajemnicze siły z zachdniej części niekatolickiej. Jednak ma napis, że bestseler. Twardzi chyba Ci kupujący, łatwo niedający się odstraszyć, bo państwo w koszulkach z Che Gewarą wierzących w beskształtnego boga-energię, która nie jest osobą, odpowiada za ewolucję, a jej odrośl to madkaZiemia, kochająca wszelkie zwierzęta z wyjątkiem człowieków, nie sięgają po książki w których nie bierzę się pod uwagę czakr płynących z frukto-lakto-wegetarianizmu. Nie wiem czy to ma związek, ale w Plastyku liceotechnikum wśród Panków Kolega, który był frukto itd, jedzący dłuższy czas chyba tylko chleb z pomidorem, atrakcyjny, towarzyski, lubiany, radyklany w gustach muzycznych, z ładną sylwetką, chodzący z dziewczyną która go "zdradzała", inteligentny, pijący i po Słowacjach zmarł na białaczkę. Gdy mu się polepszyło pomiędzy chemiami i miał trochę włosów, to powiedział, że nie wierzy, że umrze, bo jest za młody. Nie mieliśmy chyba 20 lat. Przed śmiercią oddał mi pozyczoną rzecz. Wśród pankowej wspólnoty przebijała się "wiedza" o złym wpływie mięsa na organizm. W komiksach zinach były wyszydzane postawy obrazkowo i śmiesznie wkraczających w wegetarianizm ukazując nowicjusza, który hardo przy kolegach był frukto i lakto, ale potem pędził do starej, biednej i tradycyjnej Matki na schabowego. W tych zinach byli źli Księrza i Siostry zakonne, które stały najwyżej jako trofeum do poderwania. Była też "wiedza" kolportowana tam, że dorosły mężczyzna po iluś tam latach jedzenia tych schabowych ma ileś tam kg gnijącego mięsa w jelitach. Działa na wyoraźnię jak dzisiejsze zobrazowania postawy właściwej bezmięsnej przez tzw "ewangelizatorów" - jak zakopiesz mięso to co będziesz mieć? W tym momencie należy złapać się za nos. A jak zakopiesz jabłko? To piękną i soczystą jabłoń pełną owoców - w tym momencie kreślimy dłońmi wielkie kształty w przestrzeni. A jak wyjmiesz pesteczki z pięknego jabłuszka czy nie zaszczepisz drzewka? :) Chyba za szybko się pochwaliłem - waga ciągle 89, ale i tak super:)

zaloguj się by móc komentować

Brzoza @DYNAQ 1 stycznia 2021 01:34
1 stycznia 2021 02:27

Wystaw swoje ząbki przed chrupaniem, to ja skasowałem samolot.

zaloguj się by móc komentować

deszcznocity @Brzoza 1 stycznia 2021 01:04
1 stycznia 2021 12:57

Troche taki skrot myslowy. Chodzi mi o pieczarki, kalafior, czosnek, kielki bambusa, cebula (wiem, wiem..), biala kapusta, kalarepa, szparagi (wiem, wiem...)

zaloguj się by móc komentować

deszcznocity @Brzoza 1 stycznia 2021 02:23
1 stycznia 2021 13:03

Okladka ma przyciagnac slowem "rewolucja" i takaz symbolika na niej. Niemniej, zawartosc jest naprawde super, szczegolnie prawie trzydziestostronicowy esej prof. Noakesa na temat insulinooportnosci. Esej o insulinooprnosci w ksiazce kucharskiej! Same przepisy sa typowo pod gotujacego faceta - malo skladnikow, bez jakis udziwnien i komplikacji, duzo pieczystego jakby powiedzial polski szlachcic.

zaloguj się by móc komentować

Brzoza @deszcznocity
1 stycznia 2021 20:28

Pieczarki mniam, inne grzyby, chyba nie białe pachną jeszcze lepiej. Cebula duszona z kawałeczkami tłustego mięsa to cebula jest słodka i pyszna - kuchnia mojej Rodzicielki :)

Umie Pan zachwalać towar. Trudno się oprzeć:) 

Dziękuję

zaloguj się by móc komentować

maria-ciszewska @deszcznocity 1 stycznia 2021 00:15
1 stycznia 2021 20:48

Bo było dzikie ptactwo. Kury miały nieść jaja. A jak kura się wyniesie, jest twarda, wręcz niejadalna.

zaloguj się by móc komentować

deszcznocity @maria-ciszewska 1 stycznia 2021 20:48
2 stycznia 2021 12:57

Zgadza sie, jedyne co jedli to kapłony - koguty kastrowane są po osiągnięciu wieku ok. 10 tygodni. Ubój następuje, gdy kapłon ma 5 - 6 miesięcy. Osiąga wtedy wagę 2,5 do 5 kg. Ale jak wiemy, Rzeczpospolita wołami stała.

zaloguj się by móc komentować

SalomonH @deszcznocity
2 stycznia 2021 14:53

Czytam te teksty z mieszanymi uczuciami, bo ja prawie mięsa nie jadam, raczej w gościach, żeby nie robić scen. Nabiał tak, jaja, sery, jogurt, jedyne, czego na ogół odmawiam, to drób, nie czuję się po nim dobrze. Mam wrażenie, że gluten mi służy, a w każdym razie bez niego mi źle. Nie potrzebuję schudnąć, ani przytyć, wagę mam od zawsze prawidłową. Tłustego mięsa nie lubię. W sezonie jestem się w stanie odżywiać samymi owocami niemalże. Co robię źle i co mi grozi?

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @deszcznocity 1 stycznia 2021 00:15
20 kwietnia 2021 18:12

Drabina żywieniowa szlachty staropolskiej. Zaczynam od najczęsciej spożywanych: ryby słodkowodne przeważnie z własnych stawów, kapłony (kastrowane tuczone koguty),  mięso wołowe, dziczyzna. Mięso z dzików mieszano z innym mięsem. Rzadko spożywano w czystej postaci. Głównym napojem był pitny miód.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować