-

deszcznocity

Źródła zapalenia w organizmie - cz III

Listopad miesiącem świadomości cukrzycy

Tłumaczenie własne fragmentów poniższego filmu. Zanim zacznie się raban, jeśli nie znasz Dr Cywes's, to wiedz, że dokonuje on w swoich filmach następujących skrótów myślowych: cukier = glukoza, warzywa = warzywa skrobiowe. Zielone warzywa liściaste to nie są dla niego węglowodany. Miłej lektury (lub seansu, jeśli będziesz oglądać oryginał).

Większość naszych stawów i torebek stawowych, nasze wiązadła i ścięgna, wszystkie one mają włóknistą strukturę. Wszystkie te włókniste struktury zbudowane są z kolagenu. Kolagen jest długotrwałym białkiem składającym się z aminokwasów sieciujących się wzajemnie, tworząc w ten sposób włókniste struktury mięśniowe, stawowe oraz organów wewnętrznych. Całe ludzkie ciało jest zbudowane z tej delikatnej sieci włóknistych powiązań. Tak, jak mamy szkielet kostny, tak samo mamy szkielet kolagenowy będący swego rodzaju rusztowaniem podtrzymującym wszystkie struktury ludzkiego organizmu – skórę, tkankę podskórną, mięśnie – wszystkie tkanki i organy wewnętrzne.

Kolagen powstaje z aminokwasów. Jedną z charakterystycznych cech kolagenu jest jego wysoka wrażliwość na zapalenie śródmiąższowe. Zapalenie może wystąpić w każdej części naszego organizmu. Pierwszym miejscem pojawienia się zapalenia są jelita, następnie w naczyniach krwionośnych, następnie w przestrzeni między naczyniami krwionośnymi a komórkami, i na końcu w samych komórkach. 

W tym mini-wykładzie skupimy się na zapaleniu śródmiąższowym, czyli na zapaleniu występującym na zewnątrz komórek i na zewnątrz krwiobiegu. W śródmiąższu znajduje się płyn tkankowy (płyn między komórkami) oraz struktura kolagenowa tworząca „rusztowanie” ciała. W tym mini-wykładzie skupimy się zatem na płynie tkankowym. 

Glukoza jest zużywana przez komórki jako energia. Może również być przechowywana w mięśniach i w wątrobie w formie glikogenu - glikogen to jest po prostu pozbawiona wody glukoza, zawsze „pod ręką” - albo w komórkach wątrobowych może być przekształcona do tłuszczu. Tak organizm wykorzystuje i magazynuje glukozę. 

Glukoza jest higroskopijna - jest jak gąbka – przyciąga do siebie mnóstwo wody i  przechodząc z krwiobiegu do komórek, przechodzi przez przestrzeń śródmiąższową. Gdy glukoza zostanie zużyta lub zmagazynowana do postaci glikogenu lub tłuszczu, cała woda, która przyłączona była do glukozy nie trafia ostatecznie do komórek, ale zostaje poza komórkami w płynie śródmiąższowym. Jeśli nie masz wystarczającej ilości soli w krwiobiegu czyli jeśli nie masz możliwości wessania wody pozostającej w płynie śródmiąższowym z powrotem do krwiobiegu by móc ten nadmiar wody wydalić (wysikać), to ten płyn śródmiąższowy zaczyna nabrzmiewać każdy organ twojego ciała (puchnięcie). Ponieważ wszystko na Ziemi podlega prawu ciążenia, najczęściej zauważamy to po spuchniętych kostkach. Nad ranem po przebudzeniu jest to okolica „krzyża”, ale tak naprawdę każdy organ wewnętrzny jest napuchnięty. Zamknięty w czaszce mózg, również nabrzmiewa po wysokowęglowodanowym posiłku, co powoduje nabrzmiewanie nie tylko komórek mózgowych, ale także przestrzeni na zewnątrz komórek. Ta „opuchlizna” spowodowana wysokim ładunkiem glukozy powoduje zwiększenie ciśnienia na komórki mózgowe i przestają one funkcjonować prawidłowo. To jest właśnie efekt zbyt dużej ilości płynu śródmiąższowego. Albo pozbywamy się nadmiaru tego płynu z moczem, albo zatrzymuje się on w naszym ciele powodując puchnięcie, co z kolei powoduje wzrost ciśnienia krwi.

To jest jeden z efektów zbyt dużej ilości glukozy na płyn śródmiąższowy. Wieczorem, kiedy kładziesz się spać zauważasz, że masz spuchnięte kostki – to jest płyn tkankowy, który się tam zakumulował.

Gdy glukoza przechodzi z krwiobiegu do komórek przez płyn śródmiąższowy, jej stężenie w tym ostatnim jest bardzo podobne do stężenia we krwi. Każdy kto nosi system ciągłego monitorowania glukozy, wie, że dokładnie stamtąd pobierane są odczyty poziomów glukozy – ze stężenia glukozy w płynie śródmiąższowym. Ponieważ w istocie jest on porównywalny stężeniu glukozy we krwi, dlatego można używać cgm zamiast pomiarów z krwi. Jeśli poziomy stężenia glukozy w płynie śródmiąższowym są przewlekle podwyższone , to po pierwsze dochodzi do gromadzenia się nadmiernej ilości wody w przestrzeni śródmiąższowej (co powoduje puchnięcie i uszkodzenie każdego organu, nie tylko mózgu)  , a po drugie ta glukoza przywiązuje się do kolagenu i na stałe zakłóca i zniekształca go w tym procesie. Glukoza wywołuje reakcję zapalną w kolagenie i gdy glukoza jest przewlekle podwyższona to organizm próbuje się bronić poprzez odkładanie wapnia w kolagenie. W ten sposób w kolagenie zaczynają rosnąć mini-struktury kostne powodując zniszczenie kolagenu w każdym stawie i narządzie. 

W każdym stawie, w każdej torebce stawowej, w każdym ścięgnie i w każdym więzadle dochodzi do przewlekłej reakcji zapalnej. Każdy nie kontrolujący swojej choroby cukrzyk uskarża się jakiś efekt glikozylacji: na zamrożony bark (czasem nie są w stanie się uczesać, czy podrapać się po plecach), na przykurcz Dupuytrena (przykurczanie się palców rąk), na zapalenie rozcięgna podeszwowego (tzw. ostroga piętowa). Te choroby są spowodowane glikozylacją – przyłączaniem się glukozy do ścięgien powodując zapalenie. Wszystko to jest spowodowane zbyt wysokim poziomem glukozy w płynie śródmiąższowym. I wcale nie trzeba poddawać się operacjom by pozbyć się wyżej wymienionych problemów. Ale to właśnie robią pacjenci – zgadzają się na zastrzyki sterydowe w celu zmniejszenia zapalenia i poddają się zabiegom chirurgicznym. Co prawda to działa, ale nie na dłuższą metę. Jedyna rzecz, która naprawdę działa, to unormowanie poziomów glukozy. Jak unormować poziom glukozy? Poprzez pozbycie się insulinooporności , czyli pozbycie się węglowodanów z diety oraz jeśli to konieczne – przyjmowanie insuliny i innych leków zmniejszających produkcje glukozy przez twoją wątrobę tym samym zmniejszając poziom stężenia glukozy we krwiobiegu. To wszystko przez cukrzycę – przewlekła hiperglikemia powoduje glikozylację kolagenu. 
 

https://youtu.be/0mcJLhEWf8s

***

Po dwoch latach choroby moge z cala swiadomoscia powiedziec, ze praktycznie nikomu (oprócz samych cukrzyków) nie zależy na tym, żeby pacjent miał normalne cukry, bo to oznacza ograniczenie insuliny i lekow do minimum (lub calkowite ich odstawienie) a takze cofanie sie i brak powiklan cukrzycowych.

Majac to na wzgledzie oraz dramatyczny stan wiedzy (a raczej niewiedze i tzw. ciemnogrod) nie tylko wsrod pacjentow (niewazne czy "ze stazem", czy "swiezych") ale przede wszystkim personelu medycznego i dietetykow w Polsce - postanowiłem przetłumaczyć i wydać książkę Dr. Bernstein'a po polsku. Dzieki tej ksiazce cukrzyk moze osiagnac cukry jak u zdrowej osoby. Nie jest to latwe, bo wymaga nauczenia sie zawartych w tej ksiazce rad na pamiec, rygorystycznego przestrzegania zalecen zywieniowych i bycia swiadomym swojego ciala. Ale ten sposob w odroznieniu od mantry "mozesz jesc wszystko - tylko pamietaj wziac leki" naprawde dziala.

Wiedza zawarta w ksiazce nie jest dostepna po polsku nigdzie, oprocz drobnych fragmentów na grupie , ktora stworzylem z potrzeby serca: Protokół Dr Bernstein’a dla cukrzyków - po zobaczeniu do jakiej rozpaczy doprowadza cukrzykow w Polsce brak wiedzy, lub zle informacje przekazywane przez lekarzy i personel medyczny i dietetyczny.

Dostałem już komentarze od "zatroskanych", że kwota zbiórki jest za wysoka. Takie osoby nie wiedzą, co mówią. To jest zagraniczna pozycja, wiec za prawa autorskie zaplacić muszę w dolarach, a nie orzechach. Zamierzam to wydać porządnie, a nie jak makulaturę. Dodatkowo będą dołączone dwa artykuły medyczne, za które muszę osobno jeszcze zapłacić kolejne prawa autorskie. To ma być jak "biblia" cukrzyka, bo zasadniczo tym jest ta książka. Stąd taki koszt.

Jeśli możesz - udostępnij ten wpis gdzie tylko sie da.

Kończąc zacytuję samego Bernsteina: "Co prawda (na cukrzycę jeszcze) nie ma lekarstwa, ale jest sposób."

Ktokolwiek chciałby pomóc mi w wydaniu tej ksiazki po polsku, może wpłacać środki na pomagam.pl/bernstein



tagi: cukrzyca 

deszcznocity
15 listopada 2021 08:19
5     930    4 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

saturn-9 @deszcznocity
15 listopada 2021 09:40

Plus, ale pojawia się drobne 'ale' i nie ma co zwlekać,  czy taka fraza jak "przewlekle podwyższone"  oddaje myśl autora wykładu? PP = przyzwoita aliteracja ale czy nie ma innych polskich synonimów, które zgrabniej oddadzą ten moment nieustannego nękania kolagenu itp ?

Znam, znam te bóle porodowe w warsztacie tłumacza...

zaloguj się by móc komentować

deszcznocity @saturn-9 15 listopada 2021 09:40
15 listopada 2021 09:43

A jakby Pan przetlumaczyl "chronically elevated"?

zaloguj się by móc komentować

saturn-9 @deszcznocity 15 listopada 2021 09:43
15 listopada 2021 09:56

A jak brzmi całe zdanie? 

W tym wyimku to tak jak sugeruje AI 'chronicznie podwyższone'. Kronos się czai i daje do myślenia.

zaloguj się by móc komentować

chlor @deszcznocity
15 listopada 2021 12:34

Coś w tym jest. Wprawdzie nie mam cukrzycy, ale parę lat temu moje stawy były w stanie na tyle zaawansowanej degeneracji, że dostałem skierowanie na endoprotezę w trybie pilnym. Zamiast tego odchudziłem się znacznie obcinająć podaż węglowodanów. Odzyskałem zdolność prawie normalnego chodzenia, daję radę nosić wiadra po schodach. Regeneracja stawów jest podobno niemożliwa, jednak prawdopodobnie negatywne procesy znacznie zwolniły i nie mam już napadów boleści wywoływanych stanem zapalnym.

 

zaloguj się by móc komentować

deszcznocity @deszcznocity
15 listopada 2021 19:26

Bardzo dobrze pan zrobił.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować