Dyskretny urok korporacji
Dzień dobry,
mam na imię Łukasz i mieszkam w Anglii już 10 lat. Pomyślałem, że skoro obraz wart jest tysiąc słów, chciałbym zamieszczać zdjęcia obrazujące ten Zachód, do którego Polacy tak tęsknią.
A zatem, zapraszam.
Odc. III
BMW na angielskich blachach
Kiedy jeszcze byłem młody i głupi, wydawało mi się, że polityka rekrutacyjna BMW (bierny, mierny, ale wierny) występuje jedynie w rodzimym socjalizmie z ludzką twarzą. Moja naiwność została wystawiona na ciężką próbę po tym, jak zacząłem "karierę" w angielskiej korporacji.
Powyższe zdjęcia przedstawiają wnętrze ubikacji w angielskim oddziale międzynarodowej korporacji, notowanej na nowojorskiej giełdzie. Dodam, iż z racji służbowych obowiązków wizytowałem również wielokrotnie kontynentalny, azjatycki i amerykański oddział i nigdzie poza Albionem z rzeczonymi instrukcjami się nie spotkałem. Rozwieję resztki wątpliwości - w 90% ogłoszeń rekrutacyjnych warunkiem sine qua non jest wylegitymowanie się kandytata dyplomem potwierdzającym uzyskanie tytułu co najmniej bakałarza, a tajemnicą poliszynela jest to, że ze względu na nadchodzący Brexit tutejsze kadry "preferują" "miejscowych".
Dla osób nie władających biegle angielskim:
Pomóż zatrzymać rozprzestrzenianie się zarazków w naszym biurze.
Plakat:
Moc jest w twoich rękach:
1. Użyj bakteriobójczego mydła i wody.
2. Pocieraj dłonie dokładnie przez 20 sekund.
3. Spłucz dłonie
4. Wysusz ręcznikiem papierowym, bądź suszarką
Piktogram:
Uprasza się o pozostawienie toalety w czystości.
W razie potrzeby proszę korzystać z udostępnionej szczotki.
tagi:
deszcznocity | |
24 maja 2017 16:30 |
Komentarze:
gabriel-maciejewski @deszcznocity | |
24 maja 2017 16:34 |
Czy możesz pisać dłuższe notki?
deszcznocity @gabriel-maciejewski 24 maja 2017 16:34 | |
24 maja 2017 16:36 |
Postaram się.
Artur @deszcznocity | |
24 maja 2017 16:55 |
Jak bardzo "miejscowym" trzeba być, aby się łapać na preferowanie?
Horyzonty kadry sięgają czasów przed najazdem Normanów i sławetnę bitwą z 1066? A może tylko do czasów przed wielką kolonizacją z XVI wieku? Wszak istnieją całe rody Sikhów i innych "afrobyrytjczyków" osiadłych tam od pokoleń... A może wystarczy pamiętać samoloty ze swastykami na kadłubach, krążące nad Londynem, aby już być miejscowym?
Więc jak to jest z tymi preferencjami?
deszcznocity @Artur 24 maja 2017 16:55 | |
24 maja 2017 17:10 |
Nikt wam tego nie powie, ale Anglia składa się z "The City" i z "The Shire". To jest rozgraniczenie tylko częsciowo topologiczne. Będzie o tym osobna notka.
Tu, gdzie mieszkam sytuacja się jeszcze bardziej zagęszcza, ponieważ to jest najbiedniejszy region tego kraju, więc kadry się poczuwają w obowiązku przesiewać CV jedynie słusznych kandydatów. Ci ludzie tutaj dużo przeszli, więc ich poniekąd rozumiem. Co nie zmienia faktu, że są rasistami.
Artur @deszcznocity 24 maja 2017 17:10 | |
24 maja 2017 17:27 |
Drążymy dalej :)
Co oznacza sformuowanie "dużo przeszli"? Należy to rozumieć w kategoriach przejścia frontu armii czerwonej, która wszystko gwałci i zabija? Czy może bardziej adekwatne jest rozumienie tego w kategoriach spustoszenia wyrządzanego przez reformację i jej skutki? Bardzo proszę o rozwinięcie.
deszcznocity @Artur 24 maja 2017 17:27 | |
24 maja 2017 18:52 |
Ciezko jest porownywac, niemniej mysmy nie zyli pod herezja tyle lat, co oni. Herezja oznacza glod, ciezka niewolnicza prace do smierci oraz brak milosierdzia dla slabszych. Jutro bedzie o tym duzo.
elzbieta @deszcznocity | |
24 maja 2017 21:49 |
Przeczytalam, nie zdziwilam sie specjanie, poniewaz widzialam juz podobne curiosum, jak np. instrukcja wyboru i zamawiania lodow- w Niemczech, przerobiona z przyczepy mobilna budka do sprzedazy lodow i tam wywieszone w punktach, krok po kroku objasnienie, jak sie kupuje lody, niestety nie zrobilam zdjecia, ale wyglada na to, ze "trynd" ten sam co w UK.
Magazynier @deszcznocity | |
25 maja 2017 17:18 |
Nie ma żadnej instrukcji w palącej kwestii papieru toaletowego. Czyżby rozwiązanie muzułmańskie: natrysk z gumowego węża?
deszcznocity @deszcznocity | |
25 maja 2017 20:57 |
Już niebawem... A tak na poważnie, to problem z higieną w tym kraju to jest temat na osobny wpis. Spróbuje przez weekend coś nakreślić.
maria-ciszewska @deszcznocity | |
26 maja 2017 15:17 |
W pewnej amerykańskiej firmie w Warszawie widziałam bardzo podobną instrukcję, chyba jeszcze bardziej szczegółową, z obrazkami. Na końcu była wskazówka, ze należy zadowolić się jedym kawałkiem ręcznika papierowego.
Janek-D @deszcznocity | |
26 maja 2017 17:26 |
Cóż, w UK przepisy pozwalają na montowanie pisuarów w pomieszczeniu z umywalkami, nie jak u nas osobno. Także można się pomylić :).
Mój były szef na dalekiej północy, miał tea-point (miejsce do szykowania kanapek, herbat) w jednym pomieszczeniu z kiblem i dopiero kontrola urzędu i groźba zamknięcia biura zmotywowała go do zamontowania ścianki działowej.